Amerykańska opozycja krytykuje przedstawiony przez Baracka Obamę plan zamknięcia Guantanamo. Część republikanów uważa propozycję prezydenta za niedopracowaną, inni sprzeciwiają się przeniesieniu więźniów podejrzanych o terroryzm na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Ogłoszony przez Baracka Obamę plan zakłada odesłanie mniej groźnych z 91 więźniów do innych krajów i przeniesienie pozostałych do Stanów Zjednoczonych. Do amerykańskich zakładów karnych miałoby trafić około 40-50 osób. Obama nie wskazał więzienia, w którym mieliby być przetrzymywani.

Przywódcy republikanów w obu izbach Kongresu skrytykowali propozycję Obamy. Przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan ocenił, że w planie prezydenta brakuje konkretów. Ryan przypomniał, że amerykański parlament zabronił przenoszenia więźniów Guantanamo na amerykańską ziemię. Senator John McCain, który w przeszłości popierał postulat likwidacji Guantanamo, stwierdził, że plan Obamy nie jest wiarygodny i nie odpowiada na pytanie, co USA będą robić z terrorystami, którzy zostaną aresztowani w przyszłości. Wielu republikanów otwarcie mówi, że nie dopuści do przeniesienia terrorystów do więzień w Stanach Zjednoczonych ze względów bezpieczeństwa.