Amerykański dziennik "New York Times" przypomina, że oskarżenia o współpracę z SB przez lata prześladowały Lecha Wałęsę. Gazeta obszernie przedstawia fakty dotyczące dokumentów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka i zauważa, że sugerują one, iż były przywódca Solidarności był płatnym informatorem służb specjalnych w latach 1970-1976.

Autorka artykułu Joanna Berendt pisz jednak, że zakres tej współpracy mógł zostać wyolbrzymiony w ramach próby zastraszenia Lecha Wałęsy lub szantażu .

"Christian Science Monitor" opisując sprawę zarzutów wobec Wałęsy cytuje doktora Padraica Kenney'a z Uniwersytetu w Indianie. Naukowiec uważa, że postać legendy Solidarności będzie przedmiotem skrajnych ocen a oceny te będą bardziej związane z obecnym sporem politycznym niż z kontekstem historycznym.

Wiadomości o dokumentach dotyczących współpracy Lecha Wałęsy ze służbą bezpieczeństwa zamieściły też inne media, ale głównie w swoich serwisach internetowych. Są to w większości depesze agencji Reutera i Associated Press zawierające fakty dotyczące całej sprawy bez wartościujących komentarzy.