Jako konkretne i przyjacielskie określił swoje rozmowy z sekretarzem stanu Johnem Kerrym minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Szefowie dyplomacji Polski i Stanów Zjednoczonych spotkali się w Waszyngtonie.

Po wizycie w Departamencie Stanu Witold Waszczykowski oświadczył, że obawy Polski dotyczące bezpieczeństwa w naszej części Europy spotykają się z odpowiedzią Stanów Zjednoczonych. "Mam nadzieję, że szczyt NATO, który odbędzie się w lipcu, będzie miłą niespodzianką, ponieważ bezpieczeństwo Polski i całej flanki wschodniej zostanie podniesione" - powiedział minister.

Zapytany, jakie konkretnie deklaracje padły z ust sekretarza Johna Kerry'ego, minister Waszczykowski odpowiedział, że padła obietnica, iż bezpieczeństwo Polski zostanie zrównane z poziomem bezpieczeństwa Europy zachodniej poprzez obecność wojskową sojuszników na terenie Polski.

Szef polskiej dyplomacji dodał, że polityczna deklaracja NATO-Rosja z 1997 roku nadal obowiązuje. Wyjaśnił jednak, że pomiędzy zobowiązaniem do nierozmieszczania na terytorium nowych członków Paktu znaczących sił (definiowanych jako dwie ciężkie dywizje) a symboliczną obecnością wojskową jest - jak powiedział - "znaczące miejsce na znalezienie odpowiedzi".