Politycy PiS zapewnili, że rezygnacja Komendanta Głównego nie rzutuje na dzisiejszą pracę Policji. To reakcja na zarzuty, które od kilku dni opozycja stawia ministrowi spraw wewnętrznych i administracji w związku z dymisją inspektora Zbigniewa Maja. Posłowie PO złożyli wniosek o utajnienie obrad Sejmu i informację premier Beaty Szydło w tej sprawie.

Szef sejmowej komisji spraw wewnętrznych Arkadiusz Czartoryski poinformował, że w odpowiedzi na wcześniejszy wniosek posłów Platformy posiedzenie komisji zostało zwołane na przyszłą środę. Weźmie w nim udział kierownictwo resortu spraw wewnętrznych i administracji.

Poseł Czartoryski powiedział, że PiS ze zdziwieniem przyjmuje żądanie by sprawą absorbować cały Sejm i rząd. Jego zdaniem jest to "wymyślenie problemu", po to by sprawić wrażenie, że coś złego dzieje się w MSWiA oraz w kraju.

Arkadiusz Czartoryski dodał, że na posiedzeniu komisji szef MSWiA Mariusz Błaszczak przedstawi plany dotyczące Policji. Jego zdaniem opozycja trochę zazdrości rządowi tych planów. Powiedział, że zatrzymana została likwidacja powiatowych posterunków i we współpracy z lokalnymi społecznościami tworzona jest mapa zagrożeń. Planowane jest także podwyższenie wynagrodzeń w policji oraz zwiększenie liczby dzielnicowych.

Według posła Jacka Sasina MSWiA miało informacje na temat inspektora Maja już w połowie ubiegłego roku i jeżeli były one obciążające, to powinien on zostać odwołany z poprzedniej funkcji, jeszcze za rządów PO-PSL.

Poseł Sasin powiedział, że posłowie Platformy mówiąc teraz o tym, składają donos na ówczesne kierownictwo resortu, czyli na minister Teresę Piotrowską i premier Ewę Kopacz, które nie podjęły jego zdaniem żadnych działań.

Jacek Sasin zapewnił, że PiS jest zdecydowany by wszystkie sprawy dotyczące MSWiA były wyjaśnione. Dodał, że chodzi szczególnie o "proceder nielegalnego podsłuchiwania dziennikarzy, jaki mógł mieć miejsce w Komendzie Głównej Policji po tak zwanej aferze podsłuchowej". Poseł PiS Poinformował też, że audyt przeprowadzony przez Komendę Główną i przekazany ministrowi Błaszczakowi to tylko jeden z elementów tej sprawy i ministerstwo prowadzi intensywne działania że by ją dogłębnie wyjaśnić.
Zbigniew Maj w ubiegły czwartek złożył rezygnację w funkcji Komendanta Głównego Policji. Uzasadnił to przygotowywaną przeciwko sobie prowokacją ze strony byłych funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Policji.