Potrzebna lepsza kontrola kandydatów na najważniejsze stanowiska. To wnioski gości „Śniadania w Trójce” po rezygnacji Komendanta Głównego Policji, Zbigniewa Maja. Nazwisko byłego komendanta pojawia się w postępowaniu, prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi.

Wicemarszałek Senatu, Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że trzeba doskonalić procedurę sprawdzania kandydatów, między innymi na szefa policji. Jego zdaniem, przy powoływaniu kilkudziesięciu osób na najważniejsze stanowiska w państwie istnieje ryzyko, że kilka z nich okaże się "czarnymi owcami". Według polityka rządzącej partii, procedura sprawdzania tych osób powinna być jednak stale doskonalona.

Europarlamentarzysta Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski uważa, że kierownictwo MSWiA powinno lepiej kontrolować nominacje na najważniejsze stanowiska. Według Kalinowskiego to, że minister Mariusz Błaszczak nie wiedział o postępowaniu, w którym przewija się nazwisko komendanta Maja, świadczy źle o szefostwie ministerstwa, a nie o komendancie czy prokuraturze.

Wicemarszałek Sejmu z ugrupowania Kukiz 15, Stanisław Tyszka, powiedział, że Prawu i Sprawiedliwości brakuje determinacji do zmian w policji. Polityk prognozuje, że PiS będzie miało problem ze znalezieniem nowego kandydata na szefa policji. Jego zdaniem, sytuacja wskazuje na wewnętrzne gry w Komendzie Głównej Policji, których rządząca partia nie chce zlikwidować.

Według posła Platformy Obywatelskiej Andrzeja Halickiego, minister spraw wewnętrznych i administracji powinien lepiej panować nad sytuacją w policji. Zdaniem Halickiego, tej formacji przydała by się cywilna kontrola, połączona z twardą dyscypliną, jasnymi zasadami i kryteriami nominacji.

Posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz przekonuje, że pomóc może lepsze "prześwietlanie" kandydatów na najważniejsze stanowiska. Według niej, obecna sytuacja w policji pokazuje małe możliwości kadrowe rządzącej partii.

W czwartek Komendant Główny Policji Zbigniew Maj złożył rezygnację ze stanowiska. Twierdził, że składa dymisję, bo przeciwko niemu szykowana była prowokacja. Mieli ją przygotowywać byli funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Policji.

Zbigniew Maj służy w policji od 20 lat. Był między innymi wiceszefem Centralnego Biura Śledczego oraz zastępcą Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. Nominację na Komendanta Głównego otrzymał 11 grudnia zeszłego roku.