Szczęście w nieszczęściu mieli pasażerowie jednego z rosyjskich samolotów. W maszynie startującej z lotniska Domodiedowo zapalił się silnik.

Airbus A320 należący do linii S7 nabierał prędkości na pasie startowym, gdy nagle maszyna gwałtownie wyhamowała i zatrzymała się. Jak opowiadają świadkowie, tuż przed oderwaniem się od płyty lotniska piloci zobaczyli jasny rozbłysk pod lewym skrzydłem. Natychmiast ewakuowano wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie.

Według agencji TASS, Airbus miał lecieć z Moskwy do Tbilisi. Pasażerów zapewniono, że polecą innym samolotem. Przyczyny awarii zbada specjalna komisja.