Prezydent Kolinda Grabar-Kitarović z mężem została przyjęta przez Andrzeja Dudę z małżonką w Pałacu Prezydenckim.

Tomasz Żornaczuk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych podkreśla, że Kolinda Grabar-Kitarović była w Polsce już kilkukrotnie, ale dopiero ta wizyta ma wyraźnie dwustronny charakter. Zdaniem eksperta prezydent Chorwacji przyjechała, by sprawdzić na ile Polska i Chorwacja mogą być współautorami inicjatywy Adriatyk-Morze Bałtyckie-Morze Czarne zwanej inaczej Międzymorzem.

"Chodzi o sformalizowanie współpracy pomiędzy państwami Europy Środkowej w takim formacie, w jakim to jeszcze nie miało miejsca"- mówi Tomasz Żornaczuk. I dodaje, że chodzi o rozszerzenie regionu - oprócz państw Grupy Wyszehradzkiej, współpracowałyby trzy państwa Morza Bałtyckiego, dwa Morza Czarnego i państwa adriatyckie będące w Unii Europejskiej czyli Chorwacja i Słowenia. W tej grupie byłoby też miejsce dla Austrii.

Punktem wyjścia ze strony chorwackiej do tego projektu byłoby zabezpieczenie energetyczne Europy, którego ważnym elementem byłby korytarz gazowy Północ-Południe zabezpieczony terminalem LNG w Świnoujściu i terminalem LNG na chorwackiej wyspie Krk.

Kolinda Grabar-Kitarović spotka się dzisiaj z premier Beatą Szydło i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim.

W piątek prezydent Chorwacji wygłosi wykład w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.