Rosyjscy komuniści chcą przywrócić radziecką nazwę Sankt Petersburgowi. Dziś rozpoczęli zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie, a po ewentualnym zwycięstwie w wyborach lokalnych obiecują zorganizowanie referendum, w którym mieszkańcy miasta nad Newą mieliby zdecydować czy chcą mieszkać w Petersburgu czy w Leningradzie.

Jak przypomina rosyjska telewizja „Wiesti”, miasto wielokrotnie zmieniało nazwę. Początkowo, założyciel stolicy Imperium Rosyjskiego car Piotr I nazwał gród Sankt Piterburgiem, wzorując się na języku niderlandzkim, bowiem bliska była mu kultura Holandii, w której spędził wiele lat. Później częściej korzystano z niemiecko brzmiącej nazwy Sankt Petersburg. Po wybuchu I wojny światowej, aby zademonstrować sprzeciw wobec niemieckiej agresji nadano miastu imię odwołujące się do rosyjskiej tradycji - Piotrograd.

Gdy powstał Związek Radziecki i stolicę państwa przeniesiono do Moskwy, gród nad Newą nazwano Leningradem, na cześć wodza Wielkiej Rewolucji Październikowej Włodzimierza Lenina. Stało się to 92 lata temu 26 stycznia 1924 roku. Tę datę wybrali też działacze partii „Komuniści Rosji”, aby rozpocząć zbieranie podpisów pod petycją o przywrócenie miastu radzieckiego imienia. Obiecują też, że jeśli uda im się zebrać 100 tysięcy podpisów, zorganizują oficjalne referendum w tej sprawie. Podobne propozycje zgłasza od wielu lat Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, która chce aby dzisiejszemu Wołgogradowi przywrócono radziecką nazwę - Stalingrad.