O planach PiS zmian dotyczących wyborów do Sejmu informowały w ostatnich dniach media. Poseł PiS Grzegorz Schreiber potwierdził we wtorkowej rozmowie z PAP, że Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad nowelizacją Kodeksu wyborczego.

"Rozpoczęliśmy pewne konsultacje eksperckie, bo z jednej strony mamy nasz dorobek z poprzedniej kadencji, dotyczący kwestii związanych z uczciwymi wyborami, z drugiej zaś - sprawę zasadniczą, czyli w jakim systemie będziemy dokonywali wyborów" - powiedział poseł PiS.

Jak dodał, jednym z branych pod uwagę wariantów jest propozycja wprowadzenia ordynacji mieszanej do Sejmu, którą PiS proponował już w 2006 r. (projekt zakładał, że połowa posłów byłaby wybierana w okręgach jednomandatowych, połowa z list w 16 wojewódzkich okręgach wyborczych).

We wtorek do planów PiS odnieśli się na konferencji prasowej posłowie Platformy. Wojciech Król ocenił, że nie byłoby niczym nadzwyczajnym dyskutowanie na temat zmian w ordynacji wyborczej gdyby nie obecna sytuacja polityczna w Polsce.

"Jesteśmy świeżo po zamachu na TK, który został sparaliżowany, służba cywilna została upartyjniona. Zawłaszczono również prokuraturę, czy media publiczne. Dzisiaj należy zadać w takim razie pytanie, w jakim kierunku te zmiany w ordynacji wyborczej miałyby zmierzać. Mamy wątpliwości, mamy poważne obawy, czy PiS nie chce tej ordynacji wyborczej skroić na własną miarę w taki sposób, aby być może zapewnić sobie dłuższy byt w parlamencie niż 4 lata" - powiedział Król.

Inny poseł PO Jan Grabiec przekonywał, że tak istotnie zmiany, jak zasadach wyborów do Sejmu, powinny być dyskutowane przy udziale opozycji, a także ekspertów, m.in. prawników i organizacji pozarządowych.

Politykom PiS zarzucił, że w sprawie prac nad zmianami w zasadach wyborów do Sejmu przekazują sprzeczne informacje. "Z jednej strony pan minister (SWiA) Mariusz Błaszczak mówi o tym, że przygotowana zmiana ordynacji wyborczej zawiera jedynie kosmetyczne zmiany dotyczące wprowadzenia chociażby przezroczystych urn wyborczych, czy też kamer internetowych do lokali wyborczych, z drugiej strony pan marszałek Senatu (Stanisław Karczewski) mówi o tym, że zamierzają wprowadzić taką ordynację wyborczą, która będzie obiektywizowała wynik wyborczy, poglądy polityczne Polaków" - powiedział Grabiec.

Wyraził przy tym obawę, że celem zmian może być takie napisanie zasad wyborczych, by faworyzowały PiS, wypaczając tym samym wynik wyborów. "To bardzo niepokojące dlatego oczekujemy, że PiS przedstawi założenia zmian w ordynacji wyborczej, że nad tymi założeniami zmian odbędzie się otwarta debata, że te zmiany nie będą ukrywane do chwili przedstawienia ich w Sejmie, bo z taką praktyką mieliśmy dotychczas do czynienia" - dodał Grabiec.

Zadeklarował, że PO jest otwarta na dyskusję na temat zmian w Kodeksie wyborczym. Przypomniał, że Platforma sama przed laty postulowała wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.

Według Schreibera, debata na temat ewentualnych zmian w ordynacji wyborczej odbędzie się, jednak dopiero kiedy gotowy będzie projekt w tej sprawie. "Taka dyskusja, której oni oczekują, oczywiście będzie musiała się odbyć z chwilą, gdy ruszą prace nad tą ustawą. Wtedy ruszy normalna procedura konsultacyjna" - powiedział PAP polityk PiS.

Zapewnił jednocześnie, że nowe zasady wyboru posłów nie mają na celu faworyzowanie PiS. "Kolegom z Platformy trzeba przypomnieć w jaki sposób dokonali podziału okręgów jednomandatowych do Senatu - dokładnie, politycznie pod Platformę, bez żadnych skrupułów, żadnych rozmów, bez konsultacji. To był ewidentnie taki ruch, o którym mówi dzisiaj Platforma, która sobie wyobraża, że my zrobimy tak, jak oni" - zaznaczył poseł PiS.