Nierzadko zdarza się, że właściciele dolewają do wina wody lub oszukują, podając inny kraj pochodzenia. Wszystko to sprawia, że cierpią na tym czescy producenci wina z Moraw, które słyną z doskonałych trunków.
Kiedy tylko prawo wejdzie w życie, rozlewane wino będzie mógł sprzedawać jedynie jego producent lub importer. Oznacza to, że winoteki - chcąc nadal gościć swoich klientów - będą musiały zamawiać wino bezpośrednio w konkretnej winnicy. Nie będzie też można sprzedawać wina w winomatach, które zostały uruchomione w ubiegłym roku. Z kolei na wynos wino będzie można kupić jedynie w jednorazowym opakowaniu.
Najważniejszym zapisem nowej ustawy jest definicja fałszowania wina. Chodzi przede wszystkim o dolewanie wody lub alkoholu, a także o nieumieszczenie na etykiecie obowiązkowych informacji. Teraz działania te będą przestępstwem, za które będzie groziła grzywna o równowartości ponad 8 milionów złotych.