Sąd rejonu homelskiego na wschodzie Białorusi ukarał grzywną dziennikarkę za pracę bez akredytacji. Chodziło o materiał, który ukazał się w białoruskojęzycznej telewizji Biełsat nadającej program z Warszawy.

Łarysa Szczyrakoua została uznana winną bezprawnego przygotowania produktu medialnego. Musi zapłacić karę grzywny w wysokości 4 milionów 620 tysięcy rubli, czyli prawie 1 tysiąc złotych. To równowartość dwóch płac minimalnych na Białorusi. Dziennikarka zapowiedziała, że odwoła się od wyroku, aby jeszcze raz przypomnieć o naruszaniu wolności słowa na Białorusi.

W poniedziałek niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy wyraziło zaniepokojenie wznowieniem prześladowań dziennikarzy w związku z wykonywaniem przez nich swoich obowiązków. Zwróciło uwagę, że pod koniec grudnia wszczęto trzy postępowania administracyjne wobec dziennikarzy z Homla: Kastusia Żukouskiego i Łarysy Szczyrakouaj.