Tydzień temu minister nauki i szkolnictwa wyższego w odpowiedzi na list absolwentów krakowskiej Wyższej Szkoły Europejskiej, której był rektorem, napisał, że: "ma świadomość, że rozwiązania, które zastosowaliśmy w ostatnich tygodniach, są ułomną i doraźną protezą". Dodał także: "nie jesteśmy wirtuozami politycznej elegancji. Nie wszystkie decyzje są dla mnie zrozumiałe. Mam nadzieję, że z czasem nastąpią korekty".
W TVN24 stwierdził, że: "Zamach na praworządność i niezależność Trybunału Konstytucyjnego rzeczywiście się dokonał, ale w czerwcu i, co jest najgorsze, przy milczącej zgodzie prezesa TK i jego zastępcy. To, co my zrobiliśmy, jest wyciągnięciem wniosków z upadku autorytetu Trybunału Konstytucyjnego".