Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Piotr Żak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że mężczyzna zmarł wczoraj w szpitalu przy areszcie Śledczym w Krakowie. Rzecznik nie chciał podać szczegółów, powiedział tylko, że okoliczności śmierci Piotra K. będą wyjaśniane.
15 grudnia w mieszkaniu w Rudzie Śląskiej odnaleziono zwłoki trzech osób: 43-letniej kobiety i jej dwóch synów w wieku 6 i 13 lat. Ofiary miały rany zadane ostrym narzędziem.
44-letni ojciec rodziny, który też był poważnie ranny, po reanimacji trafił do szpitala. Prokuratura była przekonana, że to on zabił swoich najbliższych. Piotr K. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.