Niemiecka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który wytatuował sobie na plecach budynki z obozu Auschwitz oraz hasło z bramy obozu w Buchenwaldzie. 27-latkowi, który jest działaczem skrajnie prawicowej partii NPD, grozi do pięciu lat więzienia.

Tatuaż przedstawia zarys budynków obozu koncentracyjnego w Auschwitz, a także napis "Każdemu to na co zasłużył", który widnieje w Buchenwaldzie. W listopadzie 27-latek pojawił się z tatuażem na jednym z basenów we wschodnich Niemczech. Jego zdjęcia trafiły do internetu, a sprawą zajęła się prokuratura.

Teraz śledczy skierowali sprawę do sądu. Mężczyznę oskarżono o podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym czy religijnym.

Oskarżony, to lokalny polityk neonazistowskiej partii NPD. Ugrupowanie to, działające na marginesie niemieckiej sceny politycznej, odwołuje się do ideologicznej spuścizny III Rzeszy. W przyszłym roku niemiecki Trybunał Konstytucyjny ma zacząć rozpatrywać wniosek o delegalizację NPD.