W obliczu kryzysu migracyjnego w Unii Europejskiej coraz głośniej słychać postulaty, że Wspólnota powinna zmienić sposób myślenia. Zamiast koncentrowania się wyłącznie na decyzjach o przyjmowaniu uchodźców, a później rozsyłaniu ich do unijnych krajów, coraz mocniej mówi się o potrzebie ochrony zewnętrznych granic UE

Tomasz Siemoniak były minister obrony narodowej z Platformy Obywatelskiej zapewnia, że nasza granica jest dobrze chroniona. Jego zdaniem ze względu na ochronę wschodniej granicy jesteśmy wręcz stawiani za wzór dobrego zorganizowania.

Niedawno w sprawie ochrony granic głos zabrał także szef Rady Europejskiej. Donald Tusk chciałby skłonić przywódców unijnych do "myślenia o wspólnej granicy europejskiej, jako o wspólnym obowiązku". Jego zdaniem bez tego będziemy oskarżać się nawzajem i starać się przerzucać na siebie zobowiązania w kwestii ochrony.