Ewa Kopacz głęboko zasmucona zamachami w Paryżu. Ustępująca premier Ewa Kopacz zapaliła znicz przed ambasadą Francji w Warszawie i wpisała się do księgi kondolencyjnej. Kopacz podkreśliła, że zintensyfikowanie walki z terroryzmem powinno być dla wspólnoty międzynarodowej jednym z najważniejszych zadań w najbliższym czasie.

"Dzisiaj nie tylko Polacy, nie tylko Europejczycy, ale wszystkie narody świata powinny być jednomyślne co do tego, by skutecznie walczyć z terroryzmem" - powiedziała Ewa Kopacz. Jak dodała, dzisiaj giną niewinni ludzie, którzy chcą żyć, a świat jest czasami bezradny. Dlatego przyspieszenie tempa w opracowywaniu strategii walki z zamachowcami powinno być priorytetem dla państw świata na najbliższe miesiące.

Ustępująca premier złożyła kondolencje Francuzom zapewniając jednocześnie, że mogą oni liczyć na wsparcie Polaków. "(Przesyłam) wyrazy współczucia dla wszystkich rodzin ofiar tych zamachów, wyrazy współczucia dla świadków tego co się stało, życzenia zdrowia dla rannych (...) i deklarację: Polacy są z wami w tych trudnych chwilach, kiedy trzeba będzie walczyć z terroryzmem" - powiedziała Ewa Kopacz.

Na razie nie ma potrzeby podniesienia stopnia zagrożenia terrorystycznego w Polsce - mówi Ewa Kopacz. Ustępująca premier spotkała się z dziennikarzami po konsultacjach w Centrum Antyterrorystycznym w ABW. Ewa Kopacz zapewniła, że polskie służby są w stałym kontakcie z kolegami z innych państw.

We wczorajszych atakach w Paryżu zginęło co najmniej 127 osób. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie.

Według ostatnich doniesień, w serii zamachów w stolicy Francji zginęło co najmniej 127 osób.