Na antenie RMF FM Joanna Kluzik - Rostkowska zdradziła, którą opcję w Platformie wybierze, chociaż jej zdaniem ugrupowanie potrzebuje trochę czasu by ochłonąć po wyborach parlamentarnych.

Konrad Piasecki: Kopaczystka czy schetynówka?

Joanna Kluzik-Rostkowska: Dla mnie to wszystko się dzieje zbyt szybko. Ja chciałabym, żebyśmy najpierw określili, czym PO będzie przez najbliższe lata, jesteśmy w sytuacji niełatwej, dlatego że z jednej strony mamy Petru, z drugiej strony nie mamy lewicy - to nie są wybory na to, kogo się bardziej lubi. I wtedy miałabym bardzo wielki problem, ponieważ bardzo lubię Ewę Kopacz i szanuję to, co zrobiła w kampanii, lubię Grzegorza Schetynę, znamy się od 100 lat...

Będzie pani musiała wybrać w którymś momencie, czy Ewa Kopacz czy Grzegorz Schetyna ma być przewodniczącym partii.

Wybór lidera musi być pochodną tego, czym PO ma być przez najbliższe 4 lata. Za wcześnie - dzisiaj proszę mnie o to nie pytać, dopiero skończyliśmy jedne wybory, kampania trwała parę miesięcy, ja nie chce następnej kampanii cztery dni po zakończonych wyborach.

Nie ma wyboru - PO się musi na nowo zdefiniować, ale musi tez na nowo określić, kto ma być - i jakim - jej przewodniczącym. I to wymaga pośpiechu.

To znaczy, czy to wymaga pośpiechu...

No wymaga, bo się rozpływacie.

Spokojnie, myślę, że musimy te decyzje podjąć w przewidywalnym czasie. Nie będziemy czekać rok, dwa czy trzy, musimy podjąć decyzję w miarę szybko, ale to naprawdę nie znaczy 4 czy 5 dni po wyborach. Dla mnie, to my musie my zdefiniować PO na najbliższe lata i wtedy zdecydować, która z osób, który z członków PO, który będzie chciał o fotel przewodniczącego walczyć, najbardziej pasuje do tej koncepcji. To trzeba od drugiej strony do tego podejść. Naprawdę to nie jest konkurs tego, kogo się lubi.

Pani mówi: Ewa Kopacz, ciężka praca, wynik wyborczy. Radosław Sikorski: to ona odpowiada za wynik, potrzeba zmiany przywództwa, czasami trzeba przejść do rezerwy. I pani myśli - Sikorski niesprawiedliwie ją bije.

Wszyscy odpowiadamy za wynik, Radosław Sikorski również.

Ale Sikorski nie startował w tych wyborach, wie pani.

Ale jest członkiem PO, prominentnym politykiem PO - wszyscy odpowiadamy za ten wynik, to nigdy nie jest odpowiedzialność jednoosobowa. Ewa Kopacz po pierwsze zdobyła najwięcej głosów w Polsce i to jest jej osobisty sukces, nie zabierzecie go.

No bo startowała z Warszawy, a jakby starowała z Kielc...

Ale inni też, którzy startowali z Warszawy np. Jarosław Kaczyński... To jest naprawdę sukces Ewy Kopacz i ja bardzo ją cenię za to, że bardzo, bardzo ciężko w tej kampanii pracowała i powiem tak: gdyby pracowała mniej ciężko, moglibyśmy mieć ten wynik słabszy.

Czyli raczej pani uważa, że uratowała PO przed śmiercią, niż doprowadziła do klęski i katastrofy.

Ja uważam, że Ewa Kopacz zrobiła wszystko, żeby wyniki PO był maksymalnie dobry i za to ją będę szanować do końca świata.

Czy uważa pani, że Ewa Kopacz jest - mówiąc językiem marketingu - dobrym brandem na 4 lata opozycji?

Będziemy o tym rozmawiać w momencie, kiedy będziemy wiedzieć, czym Platforma ma być. Proszę mnie o to nie pytać. Dzisiaj dla mnie to wszystko się dzieje za szybko. Ja wolałabym, żeby ten zarząd PO, który odbył się kilka dni temu, odbył się już w mniejszych emocjach za dwa, trzy tygodnie.

Ale polityka to nie jest opieka nad żółwiami. To nie jest tak, że się wolno będą rozbiegać.

Ja wiem, ale czy my dzisiaj podejmujemy decyzję o tym, kto ma być szefem partii? Nie. Spokojnie. Będą wybory...

... przeciwnicy, ale ci którzy są w rezerwie do Ewy Kopacz mówią partia potrzebuje przywództwa i trzeba potwierdzenia przywództwa. Ewa Kopacz nie ma demokratycznego mandatu szefowej partii.

Będą wybory. Spokojnie. Będą kandydaci. W tej chwili znamy dwóch kandydatów.

Trzech, bo jeszcze Borys Budka się zgłosił. Minister sprawiedliwości.

Ale na Borysa Budkę to chyba mnie nikt nie namówi. W każdym razie...

... a może jakiś kompromisowy kandydat: Rafał Trzaskowski, Tomasz Siemoniak?

Może. Będziemy wiedzieć kiedy są wybory, będziemy mieć kandydatów, wtedy będziemy o tym rozmawiać.

A na koniec tego wątku chciałem zapytać, czy partia przeżyje starcie Kopacz-Schetyna pani zdaniem?

Oczywiście, że tak.

Nie jest tak, że się rozsypie?

PO jest bardzo demokratyczną partią. Ja obserwowałam wybory w PO dwa lata temu, kiedy to były wybory od kół. Tam walka szła...

... na noże

Trup ścielił się gęsto, ale ten kto wygrał ten wygrał.

I tak samo będzie na szczycie władzy "platformerskiej".

Ja się bardzo cieszę, że kiedy będziemy wybierać szefa PO na najbliższe lata, będziemy wybierać wśród silnych osobowości. To chyba dobrze.

Więcej na rmf24.pl