"Imigranci jadą tam, gdzie jest praca, te miasta bardzo szybko się rozwijają i przyciągają różne inwestycje, przy których potrzebni są ludzie do pracy" - dodaje ekspertka. Jako kierunki migracji cudzoziemcy wybierają miasta nie tylko w Europie czy krajach rozwiniętych, ale także w krajach rozwijających się. "Raport zwraca uwagę na ogromny rozwój miast w Azji czy w Afryce" - mówi Łozińska.
Dokument bierze pod uwagę duże miasta, w których migranci stanowią zarówno jedną trzecią społeczeństwa.
Z badania wynika również, że zjawisko migracji nie jest uwzględniane przez władze w planowaniu strategii rozwoju danego miasta. Raport podkreśla potrzebę nawiązywania partnerstw między władzami centralnymi, lokalnymi, społecznością lokalną i przedstawicielami migrantów. "Migranci są w takiej sytuacji przedstawicielami społeczności lokalne, dlatego ważne jest, by też mieli swój głos" - mówi Joanna Łozińska.
Obecnie ponad połowa mieszkańców globu mieszka w miastach. Ta liczba prawdopodobnie podwoi się do 2050 roku.