To problem medyczny a nie państwowy. Tak o kwestii medycznej marihuany mówi Konstanty Radziwiłł, wybrany na senatora z listy PiS. Obecny prezes Naczelnej Rady Lekarskiej jest typowany na stanowisko ministra zdrowia w nowym rządzie.

Konstanty Radziwiłł powiedział w radiowej Jedynce, że nie będzie forsował sprawy medycznej marihuany. "Nie będę do tego namawiał mojego środowiska politycznego. Myślę, że jeśli chodzi o problem marihuany medycznej, to jest to problem medyczny, a nie państwowy" - tłumaczył nowy senator. Konstanty Radziwiłł nie chciał spekulować na temat ewentualnej nominacji na ministra zdrowia. "Nie mam naprawdę żadnego powodu do tego, by na ten temat rozmawiać, proszę wybaczyć. Słowem najważniejszym w działalności publicznej jest służba i w politykę po raz pierwszy w swoim życiu wchodzę nie po to, żeby dostać jakiś zaszczyt, tylko przychodzę pracować. Przyjmę każdą pracę, która jest w zakresie moich kompetencji" - gość radiowej Jedynki.

Konstanty Radziwiłł podkreślił, że jednym z pierwszych zadań nowego rządu w dziedzinie ochrony zdrowia będzie sporządzenie bilansu otwarcia. Nowy senator zwrócił uwagę na dwie kwestie, które trzeba natychmiast rozwiązać. To - jak mówił - informatyzacja służby zdrowia i groźba utraty miliarda złotych z unijnej kasy, a także rozwiązanie sprawy podwyżek dla pielęgniarek. Konstanty Radziwiłł zaznaczał również, że niezbędne jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia - do 6 procent PKB. Ma to służyć objęciu sprawnym systemem opieki zdrowotnej także 2,5-milionowej grupy nieubezpieczonych.