Rozpoczęło się posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej. Ma on ocenić wynik, jaki ugrupowanie to osiągnęło w niedzielnych wyborach parlamentarnych. W posiedzeniu bierze udział przewodnicząca PO i premier Ewa Kopacz. To o jej przywództwie w partii będzie zapewne toczyć się dyskusja w czasie spotkania.

Wynik PO rozpoczął wewnętrzną dyskusję, czy partia powinna zmienić kierownictwo. Część polityków, między innymi marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że po ośmiu latach rządzenia wynik Platformy należy uznać za sukces. Także szef MON deklaruje pełne wsparcie dla premier Ewy Kopacz. Minister Tomasz Siemoniak uważa, że na razie jest za wcześnie na omawianie wewnętrznych spraw Platformy Obywatelskiej. Uciął też spekulacje, jakoby to on miał przejąć przewodnictwo w partii po przegranych wyborach do parlamentu.

Jego zdaniem wyborcy PO oczekują teraz spójności i zwartości w partii a nie dyskusji o wewnętrznych kwestiach ugrupowania.

Z drugiej strony nie brakuje głosów, że Platforma Obywatelska potrzebuje nowego lidera. Wyrazicielem takiej myśli jest na przykład były szef MSZ Radosław Sikorski. Według polityków tej grupy nowy lider musi być w stanie poukładać partię na nowo oraz wyznaczyć nowe kierunki. Celem ma być wygrana PO w wyborach samorządowych w 2018 roku, a tego - ich zdaniem - nie da się tego osiągnąć z Ewą Kopacz na czele. Sama premier tydzień przed wyborami zapowiedziała w jednym z wywiadów radiowych, że w razie przegranej podda się weryfikacji.

Ewa Kopacz pełni obowiązki przewodniczącej Platformy Obywatelskiej od listopada ubiegłego roku. Zastąpiła Donalda Tuska, który został szefem Rady Europejskiej. Zanim została szefową PO, była pierwszą wiceprzewodniczącą partii.

Według Państwowej Komisji Wyborczej, PiS uzyskało 37,58 procent głosów, a PO 24,09 procent.