Podsumowują kampanię przed wyborami parlamentarnymi, prezes PiS powiedział w Rzeszowie, że jego partia proponuje rząd pokoju, spokoju i wielkiego projektu.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli jego partia zdobędzie większość w parlamencie, to utworzy rząd, który będzie współpracował z prezydentem i szanował opozycję.Prezes PiS zapowiedział też reformę wymiaru sprawiedliwości - tak, aby sądy były niezależne od partii politycznych i mogły karać przestępców, co, jego zdaniem, jest obecnie "bardzo utrudnione".

- Jeśli PiS przejmie władzę, to nie będzie osobistej zemsty, ale wszystkie afery zostaną rozliczone i cała prawda będzie pokazana - zapewnił Jarosław Kaczyński.

Jego zdaniem, w przeciwieństwie do PiS, Platforma Obywatelska jest za utrzymaniem obecnego stanu rzeczy. Prezes PiS podkreślił, że jego partii zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie obywateli, natomiast PO ogląda się na inne państwa. Zdaniem Kaczyńskiego, Polska nie może płacić za błędy innych państw, wywodzące się nieraz z czasów kolonializmu. PiS nie zgadza się na narzucanie Polsce obcych wzorców kulturowych.

Jarosław Kaczyński powiedział, że jego partia nie zgadza się też na sytuację, w której w służbie zdrowia najważniejszy jest pieniądz. Chce więc przeprowadzić gruntowną reformę systemu opieki zdrowotnej, podczas gdy PO chce, aby wszystko zostawić po staremu. Zasugerował przy tym, że obecny minister zdrowia Marian Zembala dorobił się dużych pieniędzy na środkach publicznych.

Mówiąc o sytuacji w oświacie Jarosław Kaczyński podkreślił, że szkoła powinna wychowywać, a nie tylko przygotowywać do egzaminów. Szkoła nie powinna też, jak się wyraził prezes PiS, "narzucać obcych mód".

Jarosław Kaczyński podkreślił, że propozycja PO wzrostu dochodów obywateli o 10 miliardów złotych nie sprawi, że dogonimy rozwinięte kraje. Tymczasem PiS ma program rozwoju gospodarki i wzrostu płac.