Petru stwierdził, że zarówno premier Ewa Kopacz jak i Beata Szydło z przodującego w sondażach PiS, stanowiły tło dla reszty dyskutantów. "To jest przekaz na niedzielę, by nie głosować na zasadzie "mniejszego zła", by oddać swój głos na lepszą i nowoczesną Polskę" - podsumował Petru.
Warszawska "jedynka" .Nowoczesnej zapowiedziała również, że partia będzie intensywnie zabiegać o głosy Polaków do końca kampanii. Dziś w stolicy planowana jest konwencja partii, a w czwartek i piątek politycy będą spotykać się z wyborcami w terenie.
Wybory parlamentarne odbędą się 25 października. Według ostatnich sondaży .Nowoczesna Ryszarda Petru balansuje na granicy progu wyborczego.