Bydgoska prokuratura bada okoliczności nocnej tragedii na studenckiej imprezie. Doszło do niej na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w bydgoskim Fordonie.

Jedna osoba nie żyje a według ostatnich doniesień 10 jest rannych. W czasie koncertu z okazji inauguracji roku akademickiego doszło do wybuchu paniki. Ludzie, zgromadzeni w łączniku między budynkami uczelni, nagle zaczęli się tratować. Zginęła studentka 4-go roku. Młodej kobiety nie udało się uratować. Zmarła w szpitalu.

Rozpoczęło się dochodzenie pod nadzorem prokuratury. Nie będzie łatwe - mówi prokurator Piotr Dunal. Poszkodowanych jest w sumie 10 osób, jedna z nich znajduje się w stanie ciężkim. Policja ustala tożsamość ofiar, a także okoliczności tragedii.

W imprezie miało uczestniczyć około 1200-u osób. Policja o niej nie wiedziała. Organizatorem był samorząd studencki, ale miał oficjalną zgodę rektora UTP.

Ta impreza była organizowana od 15-u lat , w tym roku zakończyła się tragicznie.