Niezależny miński politolog Waler Karbalewicz krytycznie ocenia sposób przeprowadzania wyborów prezydenckich na Białorusi. Jego zdaniem przypominają one radziecki rytuał, gdy władze wybierały same siebie przy pomocy narodu który był jedynie ozdobą głosowania.

W wywiadzie dla Polskiego Radia ekspert powiedział, że białoruskie wybory prezydenckie odbywają się pod kontrolą władz, według ich scenariusza i przy z góry wiadomym wyniku.

- Dlatego możemy powiedzieć, że jest to polityczna kampania w ramach której prezydent Aleksander Łukaszenka otrzymuje przedłużenie władzy na kolejne 5 lat - mówi politolog.

Rozmówca Polskiego Radia zwraca uwagę, że tegoroczną kampanię prezydencką wyróżniał kryzys gospodarczy widoczny na Białorusi. Jednak jego skutki neutralizował fakt, że Białorusini są wystraszeni wojną na Ukrainie. Władze to wykorzystują.

- Główne przesłanie Łukaszenki jest takie. Płace nie są najważniejsze. Najcenniejszą sprawą jest pokój i bezpieczeństwo w państwie. I ja wam ten pokój i bezpieczeństwo gwarantuję. Popatrzcie co się dzieje na Ukrainie i wybierajcie - mówi politolog.

Waler Karbalewicz podkreśla, że białoruskim władzom pomaga słabość miejscowej opozycji, która jest podzielona. Dlatego jego zdaniem zwycięzcą tych wyborów zostanie Aleksander Łukaszenka który rządzi Białorusią od ponad 21 lat.