Po uroczystej inauguracji papieską mszą w niedzielę, swoje obrady rozpocznie dziś synod biskupów poświęcony powołaniu i misji rodziny w Kościele i świecie współczesnym.

Jak przed rokiem na forum nadzwyczajnego zgromadzenia, trwającego tylko dwa tygodnie, przedmiotem dyskusji będą takie tematy, jak dostęp do sakramentów osób rozwiedzionych czy związki osób tej samej płci W oczach obserwatorów i opinii publicznej, na synodzie zetrą się postępowe i konserwatywne stanowiska w tych drażliwych i kontrowersyjnych kwestiach.

Panuje przekonanie, że głównym zwolennikiem radykalnych zmian jest papież Franciszek, który od początku pontyfikatu określa Kościół jako „szpital polowy”. Stawia bowiem przede wszystkim na niesienie pomocy zranionym - w tym wypadku w życiu małżeńskie i rodzinnym - a na później pozostawia wymagania, jakie nakłada na wierzących doktryna i tradycja. Mówił o tym w czasie niedzielnej mszy, przypominając słowa Chrystusa, że „nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają”.

Wśród nich są rozwiedzeni, którzy zawarli nowy związek i z tego powodu nie mogą przystępować do komunii, a także homoseksualiści, którym zależy na uznaniu przez Kościół ich związków.