Rosyjskie siły zaatakowały w Syrii obóz treningowy rebeliantów, w którym byli oni szkoleni przez amerykańską CIA.

Szef rebelianckiej grupy Liwa Suqour al-Jabal, Hassan Haj Ali, poinformował Reutera, że na obóz w regionie miasta Idlib spadło około 20 pocisków, które zrzucono podczas 2 osobnych nalotów. Dodał, że lekko ranne zostały osoby pilnujące obozu.

Fakt nalotu na obiekt treningowy, z którym związek ma CIA potwierdził w rozmowie z CNN amerykański senator John McCain. Mówił o ataku na grupy "finansowane i szkolone" przez CIA. Polityk dodał, że pokazuje to prawdziwy cel Moskwy, którym ma być wsparcie prezydenta Syrii Baszara al Asada.