Prawo i Sprawiedliwość odpiera ataki PO na swój nowy spot wyborczy. Platforma Obywatelska atakuje spot PiS, bo zobaczyła samą siebie - uważa rzecznik sztabu wyborczego PiS Marcin Mastalerek.

Na konferencji prasowej dodał, że "PO zobaczyła, jak kpiła z Polaków, swoje wypowiedzi, butę i arogancję". Jego zdaniem, zamiast zwracać się do KRRiT, gdzie zasiadają nominaci PO i prezydenta Bronisława Komorowskiego, o zablokowanie spotu mówiącego prawdę, powinni zająć się rozwiązywaniem problemów Polaków.

Rzecznik sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości dodał, że PO jest ostatnio zapatrzona w stronę Białorusi i Ukrainy. "Mnie natomiast podobają się kampanie i standardy amerykańskie. Tam kampania wyborcza tak wygląda" - wyjaśniał Marcin Mastalerek.

Marcin Mastalerek dodał, że jego partia nie da się zastraszyć Platformie Obywatelskiej. Nadal będzie tworzyć spoty wyborcze pokazujące jej sposób sprawowania władzy. Rzecznik sztabu wyborczego PiS dodał, że czasami wykorzystuje się w spotach gotowe zdjęcia z internetu. Przypomniał, że kiedyś podobnie zrobił Donald Tusk, używając zdjęć z wizerunkiem rodziny irlandzkiej.

PO zarzuciła dziś PiS działania podprogowe i manipulacje w nowym spocie wyborczym pokazujący głodne dzieci w Polsce. Politycy Platformy podkreślali, że w spocie użyto zdjęć smutnych i głodnych dzieci zrobionych w innych krajach niż Polska. Zadeklarowali, że zainteresują spotem Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.