Prezydent Andrzej Duda leci jutro do Berlina. Spotka się tam z prezydentem Joachimem Gauckiem, kanclerz Angelą Merkel oraz szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinmeierem. Politycy będą rozmawiać przede wszystkim o polityce wschodniej, przyszłorocznym szczycie NATO oraz o kwestii imigrantów z Afryki Północnej. To druga zagraniczna wizyta Andrzeja Dudy. W pierwszą prezydent udał się do Estonii.

Doradca do spraw międzynarodowych Krzysztof Szczerski podkreśla, że wizyta w Berlinie to początek dialogu polsko-niemieckiego za prezydentury Andrzeja Dudy. Prezydent jedzie z jasnym przekazem, że bliskie i strategiczne stosunki polsko-niemieckie mogą mieć duże znaczenie dla polityki europejskiej, dla kwestii bezpieczeństwa - mówi Szczerski. Minister podkreślił, że ważną częścią rozmów będzie kwestia imigrantów. To budzi duże emocje w Niemczech - zaznacza.

Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami niemieckiej Polonii, odwiedzi też wnuczki polskiego posła do parlamentu pruskiego Jana Baczewskiego. Był on założycielem Związku Polaków w Niemczech. To bardzo ważny sygnał mówiący o znaczeniu uznania pełnego praw Polaków w Niemczech - podkreślił Krzysztof Szczerski.

Prezydentowi będzie towarzyszyła żona Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza dama spotka się z dyrektorem oraz pracownikami Sophie-Scholl Schule.