Marcin Dubieniecki zostanie w areszcie tymczasowym. Przynajmniej do czasu rozpatrzenia przez sąd zażalenia prokuratury na zastosowanie warunkowego aresztu.
Wobec pozostałych 4 podejrzanych o wyłudzenia, sąd zastosował areszt bezwzględny na 3 miesiące.

Ze wstrzymania decyzji o wypuszczeniu Dubienieckiego za kaucją, zadowolona jest prokuratura. Prokuratorzy wnioskowali o 3-miesięczny areszt dla trójmiejskiego adwokata, tłumacząc to obawą mataczenia oraz dużym prawdopodobieństwem popełnienia przestępstw, które są mu zarzucane. Chodzi nie tylko o wyłudzenie ponad 13 milionów złotych z PFRON, ale także o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, oraz pranie brudnych pieniędzy. Grozi za to 10 lat więzienia.

Sąd uwzględnił wniosek śledczych i wstrzymano wykonanie decyzji .

Piotr Kosmaty z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej zapowiadał, że śledczy zrobią wszystko, by zatrzymany adwokat nie został zwolniony. Nie jest jeszcze znane uzasadnienie decyzji sądu w sprawie poręczenia majątkowego za Dubienieckiego.

Dziś ojciec adwokata Marek Dubieniecki wpłacił 600 tysięcy złotych kaucji za swojego syna. Liczył, że jeszcze dziś Marcin Dubieniecki opuści areszt tymczasowy.

Prawnik został zatrzymany w niedzielę przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wraz z czterema innymi osobami. Wiktor D., który usłyszał takie same zarzuty jak Dubieniecki został aresztowany na trzy miesiące, bez możliwości wpłacenia poręczenia majątkowego. Do aresztu trafili również pozostali podejrzani w tej sprawie: Grzegorz D, Katarzyna M. oraz Beata W.

Adwokat pozostanie w areszcie przynajmniej do czasu zajęcia się przez sąd okręgowy zażaleniem prokuratury na zastosowanie aresztu warunkowego. Termin posiedzenia w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony.