Od 1 września ma zacząć obowiązywać ustawa, która zakazuje śmieciowego jedzenia w sklepikach szkolnych. Tymczasem, dzieci i młodzież bardzo często nie potrafią rozpoznać zdrowego posiłku.

Według współorganizatorki akcji, Marty Marczuk-Komiszke, w badaniu "Przyszłość na talerzu" wyszło, że młodzież zasadniczo rozpoznaje warzywa i owoce jako zdrowe jedzenie. I tak jednak, co piąte dziecko uznało, że jabłka nie należą do oferty nowych, zdrowszych sklepików szkolnych. Połowa z nich uważa, że znajdzie się tam też drożdżówka albo napój słodzony.

W badaniu okazało się również, że dzieci czasami nie mają wiedzy o źródłach pożywienia. Co piąte dziecko uważa, że żółty ser to jest mleko, które samo stwardniało. Co dwudzieste było zdania, że jest tworzony z ubijanego żółtka jajka. 4 procent ankietowanych uważało, że masło powstaje z ziaren masłowca, 3 procent obstawiało, że mleko pochodzi z bananowca.

87 procent dzieci za główne źródło wiedzy o żywieniu podaje rodziców. Tymczasem, bardzo wielu z nich też nie ma odpowiedniego przygotowania.

Badanie "Przyszłość na talerzu" zostało przygotowane na zlecenie programu "Tesco dla Szkół". Tym razem organizatorzy poprzez gry i zabawy będą chcieli zachęcić uczniów i ich rodziców do poszerzenia wiedzy o swojej diecie.