Ponad pół miliarda złotych zapłacą jednostki samorządu terytorialnego za rozwój sieci telekomunikacyjnych. Oprócz tego zostaną obarczone ogromem nowych obowiązków.
Internet nadal nieosiągalny / Dziennik Gazeta Prawna
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Postanowiło zmienić przepisy, ponieważ nadmierne obciążenia przedsiębiorców z branży telekomunikacyjnej powodują, że rozwój internetu w Polsce nadal pozostawia wiele do życzenia. Samorządowcy są oburzeni, gdyż z dokumentów przedstawionych przez resort wynika, że ułatwienia dla biznesu odbędą się m.in. kosztem ich jednostek.
Drogie obowiązki
Założenia nowelizacji przewidują drastyczne obniżenie maksymalnych stawek opłat za zajęcie pasa drogowego w odniesieniu do obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej dla dróg zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Projekt przewiduje także nałożenie na nie dodatkowego obowiązku w zakresie zapewnienia dostępu dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych do infrastruktury technicznej, m.in. sieci kanalizacyjnej czy wodociągowej. Natomiast jeśli samorząd odmówi udostępnienia infrastruktury, będzie musiał to uzasadnić w ciągu dwóch miesięcy od daty otrzymania wniosku o dostęp. Odmowa zaś będzie musiała być poparta ekspertyzą specjalisty, która zostanie przeprowadzana na koszt samorządu. Co więcej, gdyby się okazało, że dokument przygotowany przez eksperta zostanie uznany przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej za wątpliwy, to zleci on kolejną ekspertyzę. Za nią także zapłacą lokalne władze.
Niewielkie korzyści
Zgodnie z wyliczeniami MAC ogólne koszty wprowadzenia w życie zmian w okresie 10 lat wyniosą dla jednostek samorządu terytorialnego 597,5 mln zł, podczas gdy spodziewane korzyści zaledwie 73,9 mln zł. Samorządcy zastanawiają się więc, jaki jest sens takich zmian.
– Z projektów, gdzie budżet się nie domyka, nie może nic sensownego wyniknąć – stwierdza burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak. – W Polsce generalnie pieniądze znajdują się tylko wtedy, kiedy jakaś grupa społeczna zapali opony pod Sejmem lub w inny spektakularny sposób zwróci na siebie uwagę. Może więc nadszedł czas, byśmy my także w ten sposób zaczęli ukrócać zapędy kolejnych rządów do dokładania nam zadań bez zapewnienia odpowiedniego finansowania – dodaje.
Samorządy zwracają także uwagę, że obecny stan kadrowy w ich urzędach nie pozwoli na właściwą realizację nowych obowiązków. Tymczasem nowe zadania otrzymają choćby starostowie jako organ administracji architektoniczno–budowlanej. Chodzi o wydawanie decyzji o zezwoleniu zintegrowanym, które pozwoli biznesowi na prostszą i szybszą procedurę uzyskiwania zgody na rozwój sieci. Problem polega na tym, że starosta – przy wydawaniu zezwolenia – będzie musiał wziąć pod uwagę także przepisy choćby ustawy o ochronie przyrody (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 627 ze zm.), ustawy – Prawo wodne (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 145 ze zm.) czy ustawy o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 782 ze zm.).
Także wojewoda podlaski Andrzej Meyer krytykuje projektowane przepisy. Jego urząd również może mieć problemy z realizacją nowych zadań z powodów kadrowych.
– Należałoby więc rozważyć nie tylko możliwość zwiększenia zatrudnienia u starosty wykonującego zadania z zakresu administracji architektoniczno-budowlanej pierwszej instancji, lecz także u wojewodów występujących jako organ drugiej instancji – wskazuje Meyer.
Pieniądze poszukiwane
Resort administracji jest tymczasem głuchy na argumenty samorządowców. Podkreśla, że rozwój sieci telekomunikacyjnych powinien w perspektywie kilkunastu lat przełożyć się na zwiększone korzyści nawet dla najmniejszych gmin – zarządcy sieci będą musieli bowiem płacić za korzystanie nieruchomości, w których będą poprowadzone kable lub światłowody. Wskazuje też, że zyskają mieszkańcy, którzy będą mieli dostęp do szybkiego i taniego internetu.
Eksperci są zaskoczeni tym stanowiskiem. Co więcej, po stronie jednostek samorządowych opowiedziało się także Ministerstwo Finansów. Zaapelowało już do urzędników z resortu administracji, aby wskazali oni dodatkowe źródła finansowania zwiększonych wydatków, które poniosą samorządy.
Etap legislacyjny
Założenia w konsultacjach