Z Rosji uciekł działacz ruchu na rzecz obrony mniejszości seksualnych. Aleksandr Jermoszkin zdecydował się na opuszczenie kraju po tym, gdy w telewizji państwowej oskarżono go o współpracę z amerykańskimi służbami.

Według rozgłośni Echo Moskwy 40-letni mężczyzna schronił się w Nowym Jorku u swoich przyjaciół.

W programie pierwszym rosyjskiej telewizji, autor audycji „Specjalny korespondent” przekonywał, że Jermoszkin wspólnie z amerykańskimi służbami przygotowuje w Rosji paradę gejów. Przedstawiono nawet zdjęcia, rzekomo dokumentujące moment zwerbowania Rosjanina przez amerykańskich agentów. On sam twierdzi, że to nieprawda. Ambasada USA wydał oświadczenie w tej sprawie, w którym przekonuje, że dowody przedstawione przez telewizję zostały sfabrykowane.

Po ukazaniu się programu „Specjalny korespondent” Aleksandr Jermoszkin przepadł. Nikt nie wiedział, gdzie mężczyzna może się znajdować. Dopiero on sam napisał na facebooku, że jest już w Nowym Jorku. Rozgłośnia Echo Moskwy przypomina, że kilka miesięcy temu, w trakcie akcji na rzecz walki z homofobią, nieznani sprawcy poturbowali Jermoszkina.