W Moskwie powstała "mapa nienawiści". Jak informuje dziennik "Izwiestia", obrońcy praw człowieka zaznaczyli na planie miasta te miejsca, w których odnotowuje się najwięcej przypadków agresywnych zachowań wobec imigrantów.

Na pierwszym miejscu znalazły się rejony: Ostankino, Twerski, Basmannyj i Butowo. Te miejsca powinni omijać przyjezdni, zwłaszcza jeśli nie są Słowianami.

Obrońcy praw człowieka tworząc "mapę nienawiści" brali pod uwagę dane statystyczne, dotyczące liczby napadów na tle narodowościowym, politycznym, religijnym i ideologicznym. Eksperci z centrum analitycznego "Sowa" zaznaczyli na planach Moskwy i obwodu moskiewskiego 170 niebezpiecznych miejsc. W 39 z nich zamordowano imigrantów, a w 131 odnieśli oni obrażenia.

Według obrońców praw człowieka, poziom nienawiści do imigrantów w Rosji systematycznie spada. Niestety końcowe wnioski nie napawają optymizmem. Według centrum analitycznego "Sowa", spadek liczby napaści na imigrantów wiąże się z tym, że większość tych, którzy mogliby ich dokonywać, wyjechała walczyć w Donbasie.