Protest adwokatów w Warszawie. O 10:30 sprzed Ministerstwa Sprawiedliwości wyruszy marsz prawników. Główny postulat to zwiększenie wynagrodzenia dla tak zwanych pełnomocników z urzędu.

Dziekan Izby Adwokackiej w Warszawie Adwokat Paweł Rybiński mówił w radiowej Jedynce, że za reprezentowanie klientów z urzędu adwokaci otrzymują 60 złotych za rozprawę. Te stawki nie zmieniają się od 13 lat i są za niskie - uważa prawnik. Chodzi o to, żeby obywatel był tak samo reprezentowany, gdy sam opłaca prawnika oraz gdy dostaje go z urzędu. Obecne stawki nie skłaniają adwokatów do rzetelnego zajmowania się sprawami, za które dostają minimalne wynagrodzenie - przekonywał gość Jedynki.

Paweł Rybiński dodaje, że będzie to symboliczna demonstracja. Przypomniał, że gdy protestują górnicy, czy inne liczne grupy zawodowe to zwykle rząd znajduje pieniądze bardzo szybko.
Protest nie przez przypadek organizowany jest w przededniu wejścia w życie nowej procedury karnej. Adwokaci chcą pokazać, o ile pracy będą mieć więcej - biorąc pod uwagę, że stawki od lat się nie zmieniają.