Według ankiety instytutu Alco, której rezultaty zostały opublikowane w niedzielnym wydaniu gazety "Proto Thema", 57 proc. ankietowanych opowiedziało się za zawarciem porozumienia, a 29 proc. chciało zerwać negocjacje. Badanie przeprowadzono na próbie 1000 osób.

Natomiast w sondażu Kapa Research, którego wyniki podało niedzielne wydanie "To Vima", 47,2 proc. powiedziało, że w przypadku referendum głosowałoby za porozumieniem z instytucjami, czyli Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. 33 proc. ankietowanych wypowiedziało się przeciw porozumieniu. Badanie prowadzono na próbie 1005 osób.

Ponad 48,3 proc. badanych oświadczyło, że nie poparłoby żadnej inicjatywy rządowej, która mogłaby spowodować wyjście Grecji ze strefy euro.

Liczba ankietowanych popierających porozumienie z wierzycielami spadła jednak drastycznie w porównaniu z wynikami sondażu Kapa Research z kwietnia tego roku, kiedy wynosiła ona 71,9 proc. Wtedy 23,9 proc. badanych uważało, że rząd grecki powinien odrzucić jakikolwiek kompromis.

W nocy z soboty na niedzielę parlament Grecji przegłosował wniosek rządu premiera Aleksisa Ciprasa o rozpisanie ogólnokrajowego referendum ws. warunków programu pomocowego przedstawionych przez międzynarodowych kredytodawców. Pakiet pomocowy miałby na celu zapobieżenie bankructwu Aten w zamian za reformy, wzrost podatków i dalsze bolesne cięcia w budżecie państwa. Referendum ma się odbyć 5 lipca.

Ostatni powszechny plebiscyt został przeprowadzony w Grecji w 1974 roku. Grecy mieli wtedy zadecydować, czy chcą powrotu do władzy króla Konstantyna II, obalonego przez juntę w 1969 r. Zagłosowali przeciw tej inicjatywie.

Z Aten Agnieszka Rakoczy