Victor Orban dyktatorem? Jean-Claude Juncker tylko żartował. Tak rzecznik Komisji Europejskiej tłumaczy przywitanie węgierskiego premiera przez szefa Komisji na ostatnim szczycie Partnerstwa Wschodniego w Rydze. Juncker widząc Orbana powiedział "Cześć, dyktatorze!".

Choć nagranie z Rygi spotkało się z dużym zainteresowaniem w mediach, to według rzecznika Komisji Margaritisa Schinasa nie ma o czym mówić. Jak powiedział, Juncker jest w polityce od 33 lat , „zna wszystkich członków Rady Europejskiej bardzo dobrze i ma z nimi dobre relacje oparte na wzajemnym zaufaniu”. Schinas przyznał jednocześnie, że szef Komisji „słynie ze swego nieformalnego i często luźnego stylu bycia”, ale - jego zdaniem - w ostatniej wypowiedzi Junckera nie należy się doszukiwać niczego nadzwyczajnego. „Wydaje mi się oczywiste, że była to tylko zabawna część bardzo długiego i nudnego procesu powitania" - powiedział rzecznik.

Szef węgierskiego rządu często bywa krytykowany za kontrowersyjne reformy czy propozycję debaty o wznowieniu kary śmierci. Schinas przekonywał, że przywitanie Orbana przez Junckera w Rydze nie oznacza wcale, że szef Komisji uważa to co się dzieje na Węgrzech za śmieszne.