Przyszły prezydent występuje z PiS. Jak tłumaczy Andrzej Duda, zasada bezpartyjności prezydenta wynika z konstytucji.

W 67. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego Andrzej Duda złożył w południe w Warszawie kwiaty pod tablicą pomordowanych w PRL. Podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami potwierdził, że rezygnuje z legitymacji partyjnej. "To jest oczywiste dla mnie, że w momencie, kiedy człowiek zostaje prezydentem, staje się również bezpartyjny. W konstytucji jest napisane, że prezydent ma być arbitrem. Ja chciałbym zasłużyć pod koniec kadencji na ocenę wyborców, że jestem prezydentem wszystkich Polaków." - zadeklarował Andrzej Duda. Powiedział też, że teraz, tuż po wyborach, jest moment, by spędzić więcej czasu z rodziną - jednak najpierw czeka na ostateczne wyniki wyborów.

Oficjalne, pełne wyniki PKW ma podać dziś o 18:00. Na razie PKW przeliczyła dane z 46 z 51 okręgów, na kandydata PiS głos oddało 52,46 procent wyborców, a na Bronisława Komorowskiego - 47,54 procent.