Sprzeciwiają się wyzyskowi pracowników i niepewności zatrudnienia. Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza zorganizował protest „My Prekariat”.

Prekariat to połączenie angielskiego słowa precarious (niepewny) i proletariat i słowa proletariat. Na miejscy zgromadziło się kilkaset osób: artystów, pracowników marketów, magazynów czy budowlańców. Przyjechali też goście z Włoch i Niemiec.

Jedna z organizatorek, Marcelina Zawisza, wyjaśnia, że Inicjatywa Pracownicza sprzeciwia się nadużywaniu umów cywilnoprawnych, które według różnych szacunków mogą dotyczyć nawet jednej trzeciej pracujących Polaków. Jej zdaniem pracodawcy, którzy bezpodstawnie zatrudniają na tak zwane „umowy śmieciowe” krzywdzą nie tylko pracowników, ale także całe społeczeństwo. Nie odprowadzają bowiem składek za zatrudnionych.

Manifestujący skończą swój marsz pod siedzibą ministerstwa kultury. Wydarzenie odbywa się w przeddzień trzeciej rocznicy tak zwanego strajku artystów, którzy upominali się o prawo do ubezpieczenia społecznego i emerytury.