Z uwagi na ważny interes prywatny, wszystkie rozprawy podczas procesu w sprawie śmierci Magdy z Brzeznej będą utajnione. To jedno z najważniejszych postanowień sądu podczas dzisiejszego posiedzenia organizacyjnego. Dziecko zmarło z głodu w kwietniu ubiegłego roku. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było skrajne zaniedbanie i niedożywienie.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli rodzice dziewczynki Joanna i Michał P. oraz znachor Marek H., który świadczył dla nich usługi paramedyczne. Sąd wydał dziś kilka postanowień co do przebiegu procesu, zdecydował, że będzie się on odbywał za zamkniętymi drzwiami, jawne będzie tylko ogłoszenie wyroku -mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Bogdan Kijak.

Podczas dzisiejszego posiedzenia obrońcy Marka H., wnioskowali również, aby podczas procesu przesłuchać wszystkich 263 świadków dodaje Bogdan Kijak. Taka decyzja ma zostać podjęta podczas pierwszej rozprawy. Jej termin nie został jeszcze ustalony. Rodzice półrocznej Magdy zostali oskarżeni o nieumyślnie spowodowanie jej śmierci oraz znęcanie się nad nią ze szczególnym okrucieństwem.

Grozi im za to do 10 lat więzienia. Marek H. odpowie natomiast za "sprawstwo kierownicze" w narażeniu dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i w konsekwencji jej zgon oraz za świadczenie usług medycznych bez uprawnień w zamian za korzyści majątkowe.