Związek uważa, że taki zapis ukróci podpisywanie z rezydentami umów cywilno-prawnych na pełnienie dyżurów.

OZZL podaje, że ma liczne sygnały od rezydentów dotyczące nieprawidłowości związanych z pełnieniem dyżurów medycznych. Najczęściej polegały one na zmuszaniu rezydentów do samodzielnego dyżurowania na oddziałach mimo nieposiadania przez nich wystarczających kompetencji oraz do permanentnego dyżurowania na SOR niezależnie od specjalizacji, którą zdobywa rezydent. Dochodziło też do przedłużania czasu pracy rezydentów ponad obowiązujące normy, bez podstaw prawnych i bez dodatkowego wynagrodzenia.

"Elementem (pretekstem), który umożliwia dyrektorom powyższe działania jest zatrudnianie lekarzy rezydentów na dyżurach medycznych na podstawie umowy cywilno-prawnej, a nie na podstawie umowy o pracę" - podano w przesłanym PAP w piątek komunikacie OZZL.

Związkowcy podkreślają, że rezydent jest lekarzem w pełni samodzielnym, a umowa cywilno-prawna przewiduje całkowitą indywidualną odpowiedzialność za jego działania. "Dyżur medyczny jest szczególnym rodzajem pracy lekarza. Wymaga podejmowania szybkich decyzji w sytuacji często zagrożenia życia. Doświadczenie lekarza ma wówczas niezwykle istotne znaczenie. Może też zdecydować o czyimś życiu" - przypomina OZZL.

Według jego przedstawicieli zlecanie niedoświadczonym i dopiero szkolącym się lekarzom pełnienia samodzielnych dyżurów na podstawie umowy cywilno-prawnej jest działaniem niedopuszczalnym i nieuczciwym - zarówno wobec tych lekarzy, jak i pacjentów.

Resort zdrowia zwiększył od tego roku liczbę miejsc rezydenckich. W sesji wiosennej przygotowano 1612 miejsc dla lekarzy, którzy rozpoczną specjalizację. W latach ubiegłych zwykle proponowano ich w tym czasie ok. 500. W całym 2015 r. ma być 6527 miejsc rezydenckich; do tej pory rocznie przygotowywano ich ok. 3 tys. Wydatki na rezydentury zaplanowano w 2015 r. na poziomie 702,4 mln zł, na 2016 r. planowane są one na poziomie ok. 829,3 mln zł. Dla porównania w 2014 r. środki na ten cel przewidziano w kwocie 643,6 mln zł.

Premier Ewa Kopacz mówiła w październiku ub.r., że budżet państwa sfinansuje specjalizacje 3,5 tys. lekarzy rezydentów, absolwentów uczelni medycznych z lat 2012-2015.

PAP wysłała do resortu zdrowia zapytanie, czy możliwe są zmiany prawne dot. stosunku pracy z rezydentami na dyżury medyczne. Do chwili nadania depeszy nie uzyskaliśmy odpowiedzi.