Dlatego organizują jutro pikietę pod gmachem Naczelnego Sądu Administracyjnego i Pałacem Prezydenckim

Akcja protestacyjna potrwa od 8:30 do 15:30. W trakcie protestu sprzedawcy oleju opałowego zamierzają złożyć petycje na ręce PrezesaNSA, Romana Hausera oraz Prezydenta RP, Bronisława Komorowskiego.

Protestujący domagają się zwrotu karnej stawki akcyzy, którą zapłacili na podstawie niekonstytucyjnych przepisów. Taką możliwość dał im wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 lutego 2015 r. (sygn. akt SK 14/12). Trybunał stwierdził w nim, że sprzedawcy nie mogą ponosić negatywnych konsekwencji składania fałszywych oświadczeń przez nabywców oleju
opałowego, w przypadku gdy nie mieli świadomości, że przyjmują oświadczenia zawierające nieprawdziwe dane.

Mimo tego wyroku sprzedawcy oleju opałowego czują się oszukani. Przypominają, że polityka fiskusa wykończyła większość firm z branży. Obawiają się też, że ci którzy zostali mogą nie zobaczyć pieniędzy, bo organy podatkowe i sądy administracyjne zinterpretowały wyrok TK z korzyścią dla budżetu. Zwrot mają bowiem dostać tylko ci, którzy nie mieli świadomości, że oświadczenie był fałszywe – mówią sprzedawcy i zastanawiają się w jaki sposób fiskus zamierza to badać. Uważają, że jest to celowe działanie, które ma uchronić państwo przed zwrotem monstrualnych kwot. Nie chcą jednak dotować budżetu z własnej kieszeni. Uważają, że podatek powinien zostać im zwrócony z automatu po wznowieniu
postępowań, bo w państwie prawa trzeba udowodnić winę, a nie jej brak.