Już prawie 12 godzin trwa akcja ratunkowa na bydgoskim Szwederowie. W jednym z mieszkań zabarykadował się 35-letni mężczyzna. Razem z nim w mieszkaniu jest 2-letnie dziecko. Trwają negocjacje z desperatem.

Mężczyzna wczoraj około 20:00 zabarykadował się w wynajmowanym od kilku miesięcy mieszkaniu. Wykrzykiwał przekleństwa oraz wyrzucał z lokalu przedmioty, ale przede wszystkim groził, że wyskoczy z okna, jeśli policjanci wejdą do lokalu. Strażacy natychmiast rozstawili pod oknem ratownicze batuty, a policyjny negocjator wciąż nakłania mężczyznę do dobrowolnego otwarcia drzwi.

Policja zdobyła klucze od właściciela mieszkania, ale wejście zostało zablokowane od środka meblami. Z relacji świadków wiadomo, że mężczyzna mieszka od kilku miesięcy z konkubiną. Nie ustalono, czy doszło wczoraj między nimi do kłótni.