Sześć osób zginęło w wyniku ataku islamistów z Boko Haram na wyborców w północno-wschodniej części Nigerii. Terroryści strzelali do głosujących, kiedy ci byli w drodze do urn wyborczych.

Sobotnie wybory prezydenckie zostały opóźnione o sześć tygodni ze względu na destabilizację kraju krwawymi działaniami islamistów. Boko Haram to zresztą główny temat w kampanii wyborczej.

Walka o głosy polegała na licytacji, który z kandydatów zaproponuje lepsze sposoby rozwiązania problemów, jakie stwarza ta terrorystyczna organizacja, dążąca do wprowadzenia szariatu.