Do tej pory ponad półtora miliona, a ma być jeszcze więcej. Komitet Andrzeja Dudy złożył do Państwowej Komisji Wyborczej listy z podpisami poparcia. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na głowę państwa nie był obecny przy ich przekazywaniu.

Poseł PiS Andrzej Adamczyk określa Dudę jako kandydata zmiany. Tak duże poparcie tej kandydatury ma, jego zdaniem, wskazywać na zmęczenie obywateli obecnymi rządami Bronisława Komorowskiego. "Duda nie będzie stróżem żyrandola. On jest gwarantem prezydentury aktywnej i zaangażowanej" - twierdzi parlamentarzysta.

Do tej pory PKW zarejestrowała trzy komitety wyborcze: ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego, Janusza Korwin-Mikkego (partia KORWiN) i Adama Jarubasa (PSL). Oprócz Dudy, na weryfikację podpisów czekają: niezrzeszony kandydat, Paweł Kukiz, Marian Kowalski z Ruchu Narodowego i Jacek Wilk z Kongresu Nowej Prawicy.
Aby zarejestrować komitet, PKW musi zatwierdzić 100 tysięcy dostarczonych głosów poparcia na danego kandydata.