W zamówionym przez PiS sondażu kandydat tej partii na prezydenta, Andrzej Duda ma około 25 procent poparcia. Poinformował o tym na konferencji w Sejmie rzecznik PiS Marcin Mastalerek. Wcześniej odniósł się do wyników sondażu TNS Polska, w którym zwyciężył Bronisław Komorowski z poparciem 52 procent a Andrzej Duda uzyskał wynik 12-procentowy. Oznaczałoby to, że wybory rozstrzygają się już w pierwszej turze.

Według nieoficjalnych informacji Andrzej Duda uzyskiwał ponad 20 procent poparcia nie tylko w sondażach wewnętrznych PiS ale także SLD. "Będziecie się wstydzić tego sondażu" - powiedział Marcin Mastalerek pod adresem pracowni TNS Polska. Przypomniał też inny sondaż sprzed lat, z którego na dzień przed ciszą wyborczą wynikało, że wybory prezydenckie wygra Donald Tusk, a Lech Kaczyński nie ma żadnych szans. Rzecznik PiS podkreślił, że obecnie sondaże są elementem gry politycznej, czyli mobilizacji lub demobilizacji elektoratu.

Wybory prezydenckie odbędą się w maju ale ich termin nie został jeszcze ogłoszony i nie są znane nazwiska wszystkich kandydatów.