Zarówno strajk, jak i każdy inny rodzaj akcji protestacyjnej (np. oflagowanie zakładu) mogą być prowadzone wyłącznie wtedy, gdy pomiędzy danym pracodawcą a organizacją związkową istnieje spór zbiorowy - mówi Sławomir Paruch, radca prawny z Kancelarii Raczkowski Paruch.
W sobotę rząd porozumiał się ze związkami. Wcześniej jednak Solidarność ogłosiła pogotowie strajkowe w całym kraju. Czy załogi innych firm mogą protestować w obronie pracowników kopalń?
Zarówno strajk, jak i każdy inny rodzaj akcji protestacyjnej (np. oflagowanie zakładu) mogą być prowadzone wyłącznie wtedy, gdy pomiędzy danym pracodawcą a organizacją związkową istnieje spór zbiorowy. W przeciwnym wypadku każda akcja protestacyjna będzie nielegalna. Co więcej, aby legalne było prowadzenie strajku lub akcji protestacyjnej, spór zbiorowy musi znajdować się na odpowiednim etapie. W przypadku strajku muszą zostać wcześniej wyczerpane pokojowe metody rozstrzygania sporu – w tym rokowania i mediacje. W przypadku innego rodzaju akcji muszą być co najmniej przeprowadzone rokowania. Ponadto każda forma protestu musi dotyczyć przedmiotu konkretnego sporu. Nie może być sytuacji, że np. związki zawodowe działające w PKP przeprowadzają akcję dotyczącą sporu w spółce węglowej.
Ale przecież prawo pozwala na strajk solidarnościowy...
Ta instytucja też nie znajdzie zastosowania w obecnej sytuacji. Może być on bowiem prowadzony wyłącznie w obronie praw pracowników niemających prawa do strajku. Górnicy mają prawo do strajku. Nie jest solidarnościowy strajk wynikający z tego, że dana organizacja – np. Solidarność – ma jednostki organizacyjne w różnych przedsiębiorstwach.
Tak więc nie można oflagować dowolnego zakładu, bo w opinii związków zawodowych pracownikom innej firmy dzieje się krzywda. Organizacja związkowa działająca w zakładzie X może prowadzić spór w zakładzie Y, ale tylko pod warunkiem, że w tym drugim zakładzie nie działa związek zawodowy, a jego pracownicy zwrócili się do tej organizacji o reprezentowanie ich praw i interesów zbiorowych. Ponieważ w Kompanii Węglowej działają związki, to np. pracownicy PKP nie mają możliwości prowadzić akcji protestacyjnej w imieniu górników.
Czy związki nie mogą wywierać presji na rządzie?
Nie należy mylić aktywności politycznej ze związkową. Fakt, że np. Solidarność prowadzi także działalność polityczną, nie powinien prowadzić do mieszania obu zakresów działalności i rozciągania uprawnień związkowych do granic kompetencji politycznych. Działalność związkowa jest ograniczona ramami wyznaczonymi przez ustawę i jej przekraczanie stanowi naruszenie prawa. Jeśli związek chce wywierać presję na polityków, to powinien używać do tego celu narzędzi politycznych, np. interpelacji czy inicjatywy ustawodawczej. Nie może do tego mieszać instrumentów prawa pracy, które dotyczą relacji zakładowych. Dotychczasowa praktyka była często inna, a rażące naruszenia prawa były tolerowane w imieniu źle rozumianego spokoju społecznego.