- Żadnych fałszowań nie było, dobre liczenie, pilnowanie, wszystko jak należy. Natomiast góra? Trzeba sprawdzić, bo różne przyrządy zawiodły - komentuje w "Faktach po Faktach" Lech Wałęsa - czytamy na TVN24.pl. Krytycznie odnosi się natomiast do działań Jarosława Kaczyńskiego.

Były prezydent "górą" nazywa Państwową Komisję Wyborczą. Według niego do fałszerstw wyborczych nie powinno dochodzić, kiedy mężowie zaufania patrzą sobie na ręce - czytamy na TVN24.pl. Lech Wałęsa negatywnie ocenił natomiast działania Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes PiS brak powtórzenia wyborów samorządowych chce oprotestować podczas demonstracji w dniu 13 grudnia. - On chce do bijatyki doprowadzić? Destabilizować? Ja myślę, że już demokratyczne państwo nie pozwoli żadnym demagogom i żadnym niepoważnym ludziom destabilizować kraju - uważa Wałęsa. Były prezydent jest pewien, że odpowiednie służby zaprowadzą porządek.