Sprawa dziennikarzy zatrzymanych w Państwowej Komisji Wyborczej znajdzie się na forum Parlamentu Europejskiego. Politycy Prawa i Sprawiedliwości zamierzają podczas rozpoczynającego się dziś wieczorem posiedzenia w Strasburgu, zgłosić wniosek o debatę w tej sprawie.

Jak tłumaczy IAR europoseł Ryszard Czarnecki, na początku posiedzenia, które rozpocznie się po 17.00 głos w tej sprawie zabierze Zdzisław Krasnodębski. Wniosek ma poparcie Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Ryszard Czarnecki podkreśla, że zatrzymani dziennikarze byli w pracy, dlatego ich zatrzymanie jest szczególnie bulwersujące.

W czwartek grupa zwolenników Ruchu Narodowego i Kongresu Nowej Prawicy demonstrowała przeciwko - ich zdaniem - fałszerstwom wyborczym. Po zakończeniu manifestacji część z nich próbowała wtargnąć do siedziby PKW. Musiała interweniować policja, która wyprowadziła 12 osób. Wśród zatrzymanych znaleźli się między innymi dwaj dziennikarze - fotoreporter PAP Tomasz Gzell i dziennikarz TV Republika Jan Pawlicki. Obydwaj na miejscu wykonywali swoje obowiązki, jednak i im postawiono zarzuty naruszenia miru domowego.

Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów złożyła też wniosek o debatę z rezolucją na temat przebiegu wyborów samorządowych w Polsce. Debata miałaby się odbyć w czasie posiedzenia plenarnego PE w Strasburgu.

W przesłanym IAR oświadczeniu Ryszard Legutko, przewodniczący delegacji PiS w PE napisał, że wybory z 16 listopada są pierwszymi po 1989 roku budzącymi tak wiele wątpliwości co do prawidłowości ich przeprowadzenia. Ryszard Legutko zwraca uwagę na szereg elementów, które stawiają pod znakiem zapytania - zdaniem PiS- rzetelność przeprowadzonych wyborów. Przypomina między innymi o przerywaniu liczenia głosów w komisjach, sposobie skonstruowania karty wyborczej, czy rozbieżnościach między wynikami podawanymi przez PKW a Wojewódzkimi Komisjami Wyborczymi.