Poważny błąd w oprogramowaniu może zagrażać setkom milionów komputerów i innych urządzeń na całym świecie - alarmują eksperci. Błąd o nazwie Shellshock może posłużyć do przejęcia kontroli nad maszyną.

Lukę wykryto w części składowej oprogramowania znanej jako Bash. Bash wchodzi w skład systemów typu Linux czy systemów operacyjnych Mac OS firmy Apple. Zdaniem amerykańskich ekspertów z National Vulnerability Database, zagrożenie ma najwyższy, dziesiąty stopień. W niebezpieczeństwie może być pięćset milionów komputerów, smartfonów czy serwerów.

Według specjalistów, wykorzystując błąd Shellshock hakerzy mogą stosunkowo łatwo przejąć kontrolę nad urządzeniem i wykraść na przykład numery kart kredytowych czy uruchomić kamerę.

Zdaniem analityków brytyjskiego dziennika „The Guardian”, na razie nie ma informacji o atakach, ale to tylko kwestia czasu. Eksperci radzą użytkownikom, by instalowali publikowane przez producentów łatki, czyli programy naprawcze.