Poranne problemy z mgłą utrudniały komunikację lotniczą nad Polską. Część pasażerów wylądowała w innych miastach niż planowała.

Kłopoty dotyczyły między innymi porannych rejsów na warszawskim lotnisku Chopina i w podwarszawskim Modlinie. Z tego powodu na Okęcie nie dotarły loty z Wrocławia i Krakowa. Opóźnione były loty z Bejrutu, Aten, Wilna czy Tel Awiwu. Między 4:00 a 6:00 6 lotów przekierowano na inne lotniska.

W Modlinie rano panowała gęsta mgła, dlatego samolot z Alicante został przekierowany do Poznania, a z Rzymu - na lotnisko Chopina. Pasażerowie z Poznania zostali potem dowiezieni do Warszawy.

Mgła była również rano nad Krakowem. Niektóre samoloty przekierowywane były do Katowic. W Katowicach i Gdańsku ruch lotniczy odbywał się zgodnie z rozkładem.